Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”
1 marca obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”, ustanowiony przez Sejm RP w 2011 r., aby upamiętnić tych, którzy po II wojnie światowej z bronią w ręku przeciwstawiali się narzuconej siłą władzy komunistycznej.
W pierwszych latach po II wojnie światowej w antykomunistycznym podziemiu działało około 150 tys. osób. Po roku 1947 w wyniku represji i działań operacyjnych UB oraz kolejnych amnestii ich liczba zmalała do około 2 tys. Na początku lat 50. XX wieku w lasach pozostawało jeszcze około 250–400 walczących. W 1953 r. bezpieka rozbiła ostatnie zorganizowane oddziały partyzanckie. W tym czasie ukrywało się jeszcze kilkadziesiąt osób. Amnestia z kwietnia 1956 r. spowodowała, że liczba ta stopniała do kilkunastu.
Jednymi z najdłużej żołnierzy wyklętych walczących z komunistami byli działający na Lubelszczyźnie i Podkarpaciu aż do lat 50. i 60 XX w.: Michał Krupa „Wierzba”, Andrzej Kiszka „Dąb” i Józef Franczak „Lalek”. Krupa urodził się w pobliskiej Kuryłówce, natomiast Kiszka – w Maziarni.
Michał Krupa „Pułkownik”, „Wierzba” był żołnierzem AK, natomiast Andrzej Kiszka „Dąb”, „Leszczyna” – partyzantem oddziału Franciszka Przysiężniaka „Ojca Jana”. Po wkroczeniu do Polski wojsk sowieckich przez kilka miesięcy obaj służyli w MO. Od 1945 r. byli partyzantami oddziału Józefa Zadzierskiego „Wołyniaka”. W kwietniu 1947 r. Kiszka się ujawnił, ale już jesienią zaczął się ponownie ukrywać w obawie przed aresztowaniem. W 1949 r. przyłączył się do oddziału Adama Kusza „Garbatego”, w którym przez cały czas służył Krupa. Kiedy został rozbity ich oddział niedaleko Janowa Lubelskiego w sierpniu 1950 r., obaj przedarli się przez pierścień okrążenia UB – KBW. Krupa ukrywał się samodzielnie do momentu aresztowania 11.02.1959 r. Został skazany na 15 lat więzienia, a po zastosowaniu amnestii zwolniono go w 1965 r. Zmarł w 1972 r.
Andrzej Kiszka do listopada 1952 r. był w oddziale Józefa Kłysia „Rejonowego”. W 1954 r. ponownie zorganizował grupę zbrojną. Przez następne lata ukrywał się samotnie w zbudowanym w lesie bunkrze w okolicy wsi Ciosmy. 30.12.1961 r. został ujęty przez grupę operacyjną MO i SB. Wyrokiem sądu został skazany na karę dożywotniego więzienia. Sąd Najwyższy zmniejszył mu karę do 15 lat więzienia, które opuścił 3.08.1971 r. Zmarł w 2017 r. na Pomorzu.
Ostatni żołnierz podziemia niepodległościowego Józef Franczak „Lalek”, zginął 21.10.1963 r. w obławie funkcjonariuszy SB i ZOMO we wsi Majdan Kozic Górnych na Lubelszczyźnie. Dopiero 20 lat później jego rodzina mogła złożyć ciało w rodzinnym grobowcu.
Na zdjęciach (fot. Tomasz Bordzań) – miejsce usytuowania pomnika i resztek bunkra Andrzeja Kiszki pomiędzy wsią Ciosmy i Huta Krzeszowska.