Na stos rzuciliśmy – swój życia los – Narodowe Święto Niepodległości
Na stos rzuciliśmy – swój życia los
Narodowe Święto Niepodległości to święto państwowe obchodzone w Polsce corocznie 11 listopada dla upamiętnienia odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 roku, po 123 latach zaborów (1795–1918).
Święto zostało ustanowione ustawą z dnia 23 kwietnia 1937 roku. W 1945 roku zostało zniesione przez polskich komunistów. Ponownie przywrócono je ustawą w 1989 roku.
Odzyskiwanie przez Polskę niepodległości było procesem stopniowym, okupionym krwią przelaną przez kilka pokoleń Polaków w wielu walkach niepodległościowych oraz działań dyplomatycznych. Z dniem tym wiąże się wspomnienie kilku doniosłych momentów dziejowych: 11 listopada 1918 roku zakończyła się I wojna światowa klęską Niemiec, które podpisały zawieszanie broni w Compiègne. Tego dnia, kreowana przez rząd okupacyjny Rada Regencyjna powierzyła naczelne dowództwo nad wojskami polskimi Józefowi Piłsudskiemu, w przeddzień przybył do Warszawy z więzienia w Magdeburgu. Tego samego dnia, na wieść o rewolucji w Berlinie, powstała w Warszawie rada żołnierzy niemieckich, co ułatwiło ludności polskiej rozbrajanie Niemców w całym kraju. W tych dwóch dniach, 10 i 11 listopada 1918 roku, naród polski uświadomił sobie w pełni odzyskanie niepodległości, a nastrój głębokiego wzruszenia i entuzjazmu ogarnął kraj. Historia obróciła ziemię polską ku słońcu, tak silnie, że nawet bolszewicka nawała i niemieckie działania nie przerwały tego procesu.
Jestem dumny, że jestem Polakiem.
Z kurzawy bitew, z mąk niewoli wyrósł gmach niepodległości, wbrew wszelkim rachubom trzeźwych polityków i wytrawnych teoretyków wojskowości. Życie prześcignęło bieg marzeń i ziściło cud, wymodlony w prorockich zamyśleniach wieszczów naszych.
Gdy Ci powiedzą….
Gdy Ci powiedzą, że nikt nie chwali
ostrza błyszczącej szabli ze stali,
że bój – to podłość, że bój – to chamstwo,
Odpowiedz: KŁAMSTWO!
bo zechcą wmówić, że nie potrzeba
bronić BAGNETEM POLSKIEGO CHLEBA.
Gdy Ci powiedzą przyziemne płazy,
dziesięć, dwadzieścia, czy tysiąc razy,
że niepotrzebne Twe zbrojne ramię,
odpowiedz: KŁAMIESZ!
bo Cię powiodą po błędnych drogach,
by wydrzeć sercem, a z sercem BOGA.
Stanisław Michułka z Wołożyna.
Pierwodruk, Żołnierz Polski, nr 24, 1.09.1939 r.